środa, 21 grudnia 2016

Miles Cameron "Okrutny miecz"

Tytuł: Okrutny miecz

Autor: Miles Cameron

Wydawnictwo MAG

Rok wydania: 2016

"Mówiłam że Gerald to cienias?...No to podtrzymuję!" Norman

Czerwony Rycerz ponownie wkracza do akcji! Jego usługi są potrzebne w dalekim kraju, gdzie tajemniczy spisek doprowadził do uprowadzenia samego cesarza! Tylko młody rycerz wraz ze swoją drużyną zabijaków może go ocalić i zaprowadzić porządek w cesarstwie. Zdrada czai się tutaj na każdym kroku, wszyscy są podejrzani i nie wiadomo, kto jest przyjacielem a kto wrogiem, a kto tylko udaje jednego albo drugiego? Ach, ile się tutaj dzieje... .

Po drugą część Czerwonego Rycerza sięgnęłam będąc już n prawdziwym głodzie literackim. Z ogromną przyjemnością wspominałam moje pierwsze spotkanie z Czerwonym Rycerzem i byłam pewna, że nasza druga "randka" również się uda. Książka okazała się wspaniała, chociaż nie wiem na ile to wrażenie było związane z jej rzeczywistym geniuszem a na ile z moim głodem. Historia opisana przez pana Camerona jest z całą pewnością mocno złożona i naszpikowana wątkami, które momentami odciągają nas od głównego nurtu historii, ale kojarzy mi się to ze stylem Wiesława Myśliwskiego, który swoje książki buduje na zasadzie nawarstwiających się dygresji. To trudny w odbiorze styl, ale z pewnością wart naszego skupienia. Tom nawiązuje również całkiem sporo do wątków, które miały swój początek w pierwszej części, dlatego też warto zacząć lekturę niedługo po zakończeniu jej lektury, tak aby zachować w głowie pozyskane informacje i połączyć je ze sobą. Nie ukrywam, że książka może niektórych zawieść, z powodu znacznego spowolnienia akcji, ale trzeba podkreślić, że skoro całościowo historia doczeka się kolejnej odsłony, to nie może ona przecież tak pędzić przez cały czas!

Na książkę długo czekałam, a jeszcze dłużej czytałam, z powodu braku czasu na lekturę. Przez to moja "więź" z Czerwonym Rycerzem jest tak jakby "ciągła" i niekwestionowanie przyjemna ;) Moja wyobraźnia wciąż krąży wokół bitew i spisków połączonych z głównym bohaterem cyklu. Polecam lekturę wszystkim fanom fantasy, ale uprzedzam że nie należy ona do najlżejszych. Trzeba się na niej skupić, ale warto!

Tui T. Sutherland "Skrzydła ognia. Ukryte królestwo"

Tytuł: Skrzydła ognia. Ukryte królestwo

Autor: Tui T. Sutherland

Wydawnictwo MAG

Rok wydania: 2016

No i to już oficjalne...jestem jasnowidzem! Tak jak przypuszczałam, część poświęcona Glorii, najbardziej tajemniczemu ze smocząt przeznaczenia, okazała się najbardziej zaskakująca i zagadkowa. Teraz przebić to może już tylko tajemnica związana z Nocoskrzydłymi, które przypominają mi jakąś tajną organizację rządową, o której nikt nic nie wie. Ale po kolei!

Smoczęta Pokoju trafiają do świata Deszczoskrzydłych, o których nikt nie ma najlepszego zdania. Plemię ma opinię skrajnie leniwego i wręcz głupiego. Gloria ma wreszcie okazję do tego, aby poznać o sobie prawdę i zweryfikować osądy, z którymi dotychczas musiała się mierzyć. Smoczęta dowiadują się sporo ciekawych rzeczy o plemieniu przyjaciółki a także wcielają się w role prywatnych detektywów, którzy muszą rozwikłać zagadkę śmierci i zaginięć smoków przebywających w lesie deszczowym. Czy to sprawka Deszczoskrzydłych? Czy ich ignorancja dla spraw świata i lenistwo to tylko gra pozorów? A może to jakiś potwór o nieznanej naturze zabija w tak okrutny sposób? Kim tak właściwie jest Gloria i jakie jest jej prawdziwe przeznaczenie? Oj! Jak wiele pytań! ;)

"Ukryte królestwo" z pewnością nie zawodzi. Najbardziej cieszy mnie to, że Gloria okazała się bardzo dzielną, bystrą i silną smoczycą, która swoją inteligencją przebija pozostałe smoczęta. Jej historia, póki co, jest według mnie najciekawsza i rozbudza najsilniejszy apetyt na dalszą lekturę o losach smocząt. Podoba mi się również to, że historia pozornie dla dzieci, okazuje się z czasem czymś w rodzaju studium psychologicznego różnych typów charakterów, jakie reprezentują sobą Smoczęta Pokoju. To cykl z całą pewnością warty przeczytania nie tylko przez młodzież, ale i dorosłych! Z niecierpliwością będę czekać na kolejne losy moich skrzydlatych przyjaciół ;) POLECAM WSZYSTKIM!