wtorek, 6 listopada 2012

Rosa Liksom i Klaus Haapaniemi "Samuraj Neko"

Tytuł: Samuraj Neko

Autor: Rosa Liksom i Klaus Haapaniemi

Wydawnictwo: KOJRO

Liczba stron: 72

Rok wydania: 2010

ISBN: 978-83-916458-9-5

Cena: 45 zł

Można dorwać na: Księgarnia Gandalf

"ach! samurajem być!popylać na palcach po czubkach drzew..." z serii marzeń Normana

Japonia to cudowny kraj. Nie wiem o niej co prawda zbyt wiele, ale już nawet to, co jednak wiem, mocno mnie zadziwia. Kraj samurajów i ich bezcennego honoru, niezwykłych tradycji, gejsz, Konfucjusza i stoicyzmu, konformizmu społecznego - oto cała Japonia w moim wyobrażeniu. Nie interesowała mnie nigdy mitologia Japonii, ponieważ uważałam ją za dość schematyczną i w gruncie rzeczy nieciekawą. Mea culpa ! Wstyd mi teraz za własną ignorancję, ponieważ przez nią tak wiele traciłam! Japonia jest światem magii i artyzmu, które dają natchnienie artystom i pisarzom na całym świecie, o czym mogłam się przekonać przy lekturze "Samuraja Neko".

Neko jest honorowym i sprawiedliwym samurajem, służącym złemu możnowładcy, Taranadze. Wszyscy mieszkańcy wsi Oku, którą opiekuje się Neko, bardzo kochają i szanują swojego obrońcę, który nie pozwala Taranadze ich krzywdzić. Wściekły możnowładca organizuje spisek, w celu zamordowania Neko. Samuraj wyrusza na wojnę, lecz nie wie, że będzie ona trwać jeszcze długo po tym, kiedy opadnie bitewny pył, a wojownicy powrócą do swoich domów...

Wiem, że jakkolwiek bym nie napisała o tej baśni, to nie dam rady oddać w pełni jej magii i piękna. Kiedyś potępiłam KOJRO za nieciekawe okładki i nieudolnych grafików. Teraz muszę się pokajać, ponieważ dawno nie miałam w dłoniach takiej perełki, jaką jest "Samuraj Neko". Moja recenzja zaczyna się trochę od d...y strony, ale grafika w tej książce, jej ilustracje...no po prostu miodzio! Każda strona to jak odrębne dzieło sztuki, które zasługuje na kilkuminutową kontemplację. Aż nie chce mi się wierzyć, że norwescy artyści tak lekko i naturalnie oddali piękno japońskiej sztuki. Najważniejsza jednak jest tutaj historia Neko. Opowieść nie należy może do zbyt oryginalnych - mamy tutaj klasyczną walkę dobra ze złem, bohatera, który musi się przeciwstawić tyranowi znęcającemu się nad biedniejszymi i piękną kobietę, którą ratuje przystojny rycerz (ale bez konia, bo wcześniej mu go ubili). Historia nie zadziwia, ale sposób w jaki ją spisano, a i owszem. Konstrukcja opowieści jest niezwykle wysublimowana. Całość czyta się niesamowicie płynnie i lekko, dzięki czemu ma się ochotę na ciągłe wracanie do lektury. Mówiąc najkrócej, ta książka to małe arcydzieło, które godne jest miana literatury pięknej.

Za możliwość poznania niezwykłego świata Neko, serdecznie dziękuję wydawnictwu KOJRO :)

4 komentarze:

  1. Miałam okazję ją przeczytać dawno temu, ale podobała mi się. Taka... egzotyczna:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominowałam Cię do blogowej zabawy. Mam nadzieję, że to nie problem i weźmiesz w niej udział :D
    http://czytajmy-razem.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-blogowa-zabawa.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Troszke nie mój klimat, ale recenzja bardzo ciekawa.:D

    Dzięki za odwiedziny..O Coelho to tylko taki mały blog tematyczny, oczywiście piszę też o innych książkach ale to na:
    http://czytamysobie.blogspot.com/, również zapraszam :)
    Również obserwuję.:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko fajnie, tylko to FIŃSCY artyści.

    OdpowiedzUsuń