wtorek, 18 grudnia 2012

Bohdan Huras i Marek Czasnojć "Statki i okręty w Polsce"

Tytuł: Statki i okręty w Polsce

Autor: Bohdan Huras i Marek Czasnojć

Wydawnictwo: Carta Blanca

Liczba stron: 352

Rok wydania: 2012

ISBN: 978-83-7705-079-8

Cena: 59,90 zł

"PAAAROSTATKIEM GDZIEŚ NA MOOOORZUUU!!!..." Norman, gdy się zalkoholizuje przy "łikendzie"

Przez kilka ostatnich dni cierpiałam okropne katusze z powodu brutalnego odcięcia od internetu, czyli (w ostatnich miesiącach przynajmniej) istoty mojego życia społecznego. Z tej rozpaczy i smutku pogrążyłam się w mojej pasji czytelniczej, dzięki czemu pochłonęłam znacznie więcej, niż normalnie w tym samym czasie. Jedną z "pożartych" pozycji były "Statki...", czyli przepiękny album dla wszystkich miłośników dużej ilości drewna, stali, wody i szant.

Laik może się dokształcić a znawca ponapawać się widokiem największych, najpiękniejszych, najdroższych i w ogóle wszystkich "naj" statków, które można spotkać na śródlądowych i całkiem poza-lądowych wodach w Polsce. Zadziwić może to, że przemysł morski (czy jak go tam należy określać) jest w naszym kraju tak pięknie rozwinięty. Mnogość kategorii, na które dzieli się u nas występujące statki i okręty, naprawdę mnie zaskoczyła. Z albumu dowiedziałam się również sporo o historii morskiej naszego kraju i o jej obecnym kształcie. Dowiedziałam się również, że mamy sporo istotnych portów śródlądowych. Muszę przyznać, że całość niezwykle mnie zafrapowała i z prawdziwym żalem stwierdziłam, że brak pociągu do pływania (jakiegokolwiek i na czymkolwiek) znacząco zubożył moje życie.

Tak na serio, to album bardzo mi się spodobał, zwłaszcza doskonałe fotografie o wysokiej rozdzielczości i artystycznym duchu. Nie wiem niestety zbyt wiele o okrętach i ich pochodnych, ale dzięki tej pozycji mogę teraz przynajmniej poudawać, że jakąś tam wiedzę mam, a może i nawet praktykuję żeglowanie czy cuś. Dzięki słowniczkowi terminów ściśle żeglarskich mogę nawet spróbować kogoś oszukać, że jestem pochodną Jack'a Sparrow'a. Polecam wszystkim, zwłaszcza przy muzycznym tle z szant!

Za popływanie - przynajmniej w wyobraźni - na najpiękniejszych okrętach Polski serdecznie dziękuję wydawnictwu Carta Blanca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz